QUIQLITEX LED

Latarka patrolowa typu “Hands Free”.

Sprawdź...

# Osiągnięcia w dziedzinie medycyny pola walki, a ich przełożenie na środowisko działań policji.

Osiągnięcia w dziedzinie medycyny pola walki, a ich przełożenie na środowisko działań policji.

Policjanci zmuszeni są działań na granicy dwóch światów – świata wojskowości i świata cywilnego. W przeciwieństwie do zespołów ratownictwa medycznego oraz strażaków, policjanci mogą i bardzo często działają w sytuacjach, gdzie zagrożenie dla ratownika nie wynika tylko z elementów środowiskowych takich jak np. ruch drogowy, pożar, uszkodzona konstrukcja budynku, ale również zagrożeniem są działania innego człowieka, który chce nam zrobić krzywdę. Jest to czynnik wspólny między medycyną policjantów i żołnierzy. 

W latach 90 w USA na podstawie m.in. walk w Mogadiszu rozpoczęto dyskusję czy dotychczasowe wojskowe algorytmy medyczne są wystarczające. W 1996 Frank Butler, John Hagman i George Butler opublikowali w Military Medicine Journal koncepcję wytycznych TCCC jako zalecenia w postępowaniu z poszkodowanym na polu walki, co wywołało ogólną dyskusję w środowisku i powstanie komitetu Tactical Combat Casualty Care (TCCC). Zastosowanie koncepcji TCCC pozwoliło zmniejszyć śmiertelność wśród amerykańskich żołnierzy z 14% z czasów wojny w Wietnamie do 9 % podczas walk w Iraku i Afganistanie. Na podstawie wniosków żołnierzy oraz w związku z rosnącym zagrożeniem terrorystycznym i zdarzeniami typu active shooter w 2010 roku powstał Committee for Tactical Emergency Casualty Care (TECC), celem komitetu było przeanalizowanie i dostosowanie modelu TCCC do środowiska cywilnego. 

Główne różnice to zmiana stref udzielania pomocy na fazy działania:

  • Direct Threat Care – faza bezpośredniego zagrożenia – w Policji będzie to sytuacja, kiedy policjant znajduje się pod gradem lecących kamieni w oddziale zwartym lub np. w trakcie interwencji nie zabezpieczono miejsca zdarzenia i niebezpieczeństwo w postaci agresora nie zostało zażegnane. W tej strefie ranny udziela sobie samopomocy np. w przypadku masywnego krwotoku ranny policjant zakłada sobie opaskę uciskową jak najwyżej i jak najciaśniej. Interweniujący funkcjonariusz powinien w pierwszej kolejności skupić się na wyeliminowaniu zagrożenia, w drugiej kolejności, jeżeli jest to możliwe można przesunąć rannego za osłonę, założyć opaskę uciskową i ułożyć w pozycji bocznej bezpiecznej. 
  • Indirect Threat Care – strefa pośredniego zagrożenia – w działaniach oddziałów zwartych będzie to strefa, gdzie ranny policjant wycofa się i opiekę nad nim przejmie policjant wyznaczony do udzielania pomocy, w działaniach komórek interwencyjnych będzie to sytuacja, kiedy po wstępnym zabezpieczeniu miejsca zdarzenia będzie możliwym udzielenie pomocy rannemu funkcjonariuszowi przez jego partnera. Dotyczyć to będzie również scenariusza, w którym udzielenia pomocy będzie wymagał napastnik, np. w trakcie interwencji domowej policjant użył broni wobec nożownika, na szczęście funkcjonariusz nie został ranny, ale ustawa o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej wymaga, aby funkcjonariusz zaczął udzielać pomocy napastnikowi. Zanim jednak do tego dojdzie koniecznym będzie zabezpieczenie miejsca interwencji. Wiąże się to z założeniem kajdanek rannemu napastnikowi, odseparowaniu innych uczestników od rannego (możliwe, że koniecznym będzie założenie kajdanek wszystkim domownikom), sprawdzenie czy policjant, który odpierał atak na siebie nie jest ranny (on może nie być tego świadomy). Dopiero kiedy jest bezpiecznie można przejść do udzielania pomocy napastnikowi. Założenie kajdanek domownikom może być konieczne z uwagi na to, że historia zna liczne przypadki, gdy policjanci udzielający pomocy rannemu byli atakowani przez członków  rodziny oraz gdy członkowie rodziny zacierali ślady chowając np nóż, którym miał być zaatakowany policjant, czy nawet wrzucając do pieca kij baseballowy. W przypadku kiedy policjanci nie są wyposażeni w kamery nasobne może to spowodować, że niesłusznie zostaną uznani winnymi przekroczenia uprawnień. 
  • FAZA EVAC – faza ewakuacji do szpitala

W wojskowym TCCC istnieje coś takiego jak karta TCCC, czyli krótki formularz, który wypełnia się w strefie Tactical Field Care, na karcie zapisuje się dane poszkodowanego, jego parametry życiowe, mechanizm odniesienia rany, użyte opatrunki oraz podane leki. Mimo uczestnictwa w wielu misjach zagranicznych przez nasze kontyngenty wojskowe nie opracowano polskojęzycznej karty TCCC, a z uwagi na barierę językową część żołnierzy w ogóle jej nie wypełnia. Jedną z metod pozwalających zastąpić kartę, a która będzie miała szerokie zastosowanie w policji to zapisanie parametrów życiowych i podjętych działań na powłokach ciała poszkodowanego, wadą tego rozwiązania jest to, że mając przed sobą formularz dużo trudniej jest pominąć coś istotnego, wartego udokumentowania. Najbardziej podstawowym zapisem będzie oznaczenie np. przy pomocy markera czasu założenia opaski uciskowej na czole rannego, na klatce piersiowej poszkodowanego można zapisać np. wartość tętna. Koniecznym jest również zachowanie opakowań użytych opatrunków i przekazanie ich ratownikom medycznym, opakowania można również wsadzić pod bandaż np. w miejscu użycia hemostatyka. Działania można zapisać również na kartce czy dłoni poszkodowanego jednak bardzo ważnym jest, aby nie zapomnieć poinformować ratowników medycznych o tym co zrobiliśmy i gdzie jest to zapisane.

Protokół MARCHE

Jest to algorytm postępowania zarówno w środowisku TCCC, jak i TECC. W praktyce jest identyczny jak cywilny schemat CABCX, zanim jednak do niego przejdziemy w trakcie podejścia do poszkodowanego koniecznym będzie odfajkowanie checklisty:

– założenie środków ochrony własnej

– ocena bezpieczeństwa miejsca zdarzenia

– ocena mechanizmu urazu

– ocena całkowitej ilości poszkodowanych 

– ocena sił i środków koniecznych do udzielenia pomocy

– zgoda dowódcy (w działaniach policji dotyczyć będzie to najczęściej zgody dowódcy pododdziału zwartego na wkroczenie do akcji i ewakuację rannego) 

– nawiązanie kontaktu z poszkodowanym np. werbalnego lub przez łączność radiową (ranny może i prawdopodobnie będzie zachowywać się nielogicznie, dlatego koniecznym jest nawiązanie z nim kontaktu i wydanie poleceń do znalezienia osłony, udzielenia sobie samopomocy czy podjęcia próby ewakuacji w naszym kierunku)

Ponadto, bezpośrednio przed rozpoczęciem udzielenia pomocy policjantowi należy odebrać i zabezpieczyć jego broń, ranny działając pod wpływem adrenaliny, stresu, bólu i upływu krwi może zachowywać się agresywnie, mieć problem z rozpoznawaniem osób i chcieć walczyć z ratownikami. 

Pomocy udzielamy w kolejności MARCHE:

M – Massive hemorrhage control – szukamy masywnych krwotoków i tamujemy je.

A – Airway management – zabezpieczamy drożność dróg oddechowych.

R – Respiratory management – szukamy ran klatki piersiowej mogących wiązać się z odmą, w praktyce oznacza to obszar od szyi do pępka, stosujemy opatrunki okluzyjne i wentylowe. Należy wziąć pod uwagę, że często rany klatki piersiowej znajdują się zarówno z przodu jak i na plecach, szczególnie gdy jest to rana postrzałowa, należy rozważyć przewrócenie poszkodowanego na bok w poszukiwaniu ran, przy tym należy pamiętać, że po odłożeniu rannego z powrotem koniecznym jest sprawdzić stan założonych opatrunków i opasek uciskowych.

C – Circulation – sprawdzamy tętno na tętnicy szyjnej i promieniowej przez 10 sekund, zwracamy uwagę czy tętno jest jednakowo wyczuwalne na obu tętnicach. 

H – Hypothermia/Head – badanie głowy w poszukiwaniu urazów, źrenice czy są równe, ich reakcję na światło, sprawdza się temperaturę i wilgotność skóry przykładając przedramiona jednocześnie do czoła i brzucha rannego, perlisty pot może sugerować o wstrząsie. Dbamy o komfort termiczny rannego – obniżenie temperatury ciała poszkodowanego o 1 stopień Celsjusza zmniejsza hemostazę (zdolność organizmu do walki z krwotokiem) o 10% 

E – Everything else – dokonuje się ponownie, szczegółowej oceny parametrów życiowych, szczegółowo bada się urazowo od głowy do stóp, zabezpiecza rany niezagrażające życiu, przygotowuje się rannego do ewakuacji i wykonuje dokumentację (czyli wspomniane wyżej zapisanie parametrów i zastosowanych środków na ciele rannego)

W mojej opinii model TECC powinien na stałe zagościć w procesie szkolenia policjantów oraz pozostałych służb mundurowych z kategorii law enforcement takich jak straż miejska, SOK czy Straż Graniczna. Ponadto powinno się rozważyć wprowadzenie na wzór wojska indywidualnych pakietów medycznych dla każdego policjanta. W mojej opinii taki zestaw powinien składać się minimum z ładownicy z możliwością montażu na pasie w  systemie MOLLE na opaskę uciskową, apteczki na opatrunek montowanej w tożsamy sposób, opaski uciskowej certyfikowanej przez CoTCCC na przykład CAT 7 lub SOFT (gen 5) oraz opatrunku typu Olaes. Niestety obecnie policjanci nie posiadają na indywidualnym wyposażeniu opasek uciskowych (mimo, że masywny krwotok jest najczęstszą przyczyną zgonów w sytuacjach bojowych) oraz mamy dosyć słabej jakości opatrunki. Kolejnym istotnym problemem jest fakt, że miejscem przeznaczonym do przenoszenia opatrunku jest mała kieszeń na łydce spodni ćwiczebnych, do której nie mieści się większość opatrunków dostępnych na rynku a samo sięgnięcie do łydki będąc rannym jest bardzo utrudnione.

Autor: Wilku (law_enforcement_pl)

Tekst napisany w oparciu o pracę Michała Dąbrowskiego „Opieka nad poszkodowanymi urazowymi w cywilnym środowisku taktycznym na podstawie wytycznych TECC” Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego oraz materiały dydaktyczne Szkoły Policji w Katowicach „Pierwsza pomoc w działaniach oddziału prewencji Policji, czyli jak kompetentnie dowodzić w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia ludzkiego” autorstwa sierż. szt. Stanisława Stachowiaka SP Katowice 2016.